Zakupy mangowe

piątek, 1 stycznia 2016

Zakupy mangowe- podsumowanie grudnia (2015)

GRUDZIEŃ 




1. Are you Alice ? tom 4 
2. Śmiech w chmurach tom 5 
3. Dziewczyny z ruin 
4. Horimiya tom 1 
5. Psy na mangę tom 1 
6. Psy na mangę tom 2 
7. Psy na mangę tom 3 
8. Kuroko's Basket tom 6 
9. Tokyo Mew Mew tom 2 
10. Wzgórze Apolla tom 2 
11. No. 6 tom 4 
12. K-ON! tom 2 


STUDIO JG 




        "K-ON!" przyszło do mnie z kolejną dawką miłość, na scenę wkracza Azu-miau!. Do zostania moją ulubioną postacią jeszcze jej daleko, ale i tak ją lubię <3. Oprócz tego dziewczyny wspólnie spędzają nowy rok, mamy powtórkę z festiwalu szkolnego i kolejny wypad na obóz treningowy do jednaj z willi Mugi, a Sawuś jak Sawuś szaleje jak zwykle. W tomiku pojawiła się również jedna z moich ulubionych scen z anime jak Ui udaje Yui, dziwnie zapadła mi w pamięci >.<. Przy czytaniu już zastanawiałam się jak bardzo będzie brakować mi dziewczyn po zakończeniu wydawania, mam nadzieję że Studio postara się o resztę części. 

          W czwartym tomie "No.6" w końcu zaczyna się coś dziać. Od kiedy Shion dowiedział się, że Safu została porwana nie może stać w miejscu i jest gotowy wiele dla niej poświęcić. Hamuje go w tym Szczur, z którym białowłosy coraz lepiej się dogaduje. Ich relacje naprawdę bardzo się pogłębiły (pozdro dla kumatych ( ͡° ͜ʖ ͡°)). Jednak ku rozpaczy chłopaka mordercze insekty znowu atakują. Po tej części zaczynam odzyskiwać wiarę w tę serię, więc czekam na więcej. 


WANEKO 




        Trzeci tomik "Are you Alice?" czytałam już spory czas temu, więc obawiałam się, że wszystko zapomniałam. Na szczęście jakoś się połapałam o co chodzi i dalej poznawałam tą inną krainę czarów gdzie celem Alicji jest zabicie białego królika. Dochodzi kilka nowych postaci, gąsienica z pokaźnym wyposażeniem, która zajmuje się biblioteką i gadający ptak z okładki, który ogłasza, że Alicja (lub Kapelusznik) zginie w wyścigu kumotrów. W tajemniczą sprawę prawdopodobnie uwikłany jest również Suseł, który nie jest już tak przyjazny jak wcześniej. 
       Bardzo się cieszę, że kupiłam pierwszy tomik "Horimiyi". Mimo, że wiedziałam co w nim będzie to jednak czytanie na komputerze a w normalnej wersji jest o wiele przyjemniejszy (dlatego też pewnie nigdy nie przekonam się do czytników). Poznajemy parę głównych bohaterów i ich świat. Dla Hori jest to ciągła opieka nad domem i bratem z powodu pracy rodziców, dla Miyamury natomiast męczarnie ukrywania swojego wytatuowanego i wykolczykowanego ciała. Ta dwójka zdecydowanie czuje do siebie miętę, ale przed nimi jeszcze zapewne długa droga pełna zabawy i kłopotów. 
        "Śmiech w chmurach" zrobił się bardzo wciągający. Nie spodziewałam się, że tak mi się ta historia spodoba (przy jej ogłoszeniu byłam do niej zupełnie sceptycznie nastawiona). Soramaru po odejściu Tenki stara się być silnym i nie okazywać smutku, w końcu jednak pęka i pozwala swoim emocjom wyjść na zewnątrz. Z chłopakiem dzieje się coś dziwnego, a klątwa Orochiego i zachmurzone niebo zbierają siły. Najmłodszy z braci wpadł w delikatnie mówiąc nieciekawe towarzystwo i bez pomoc prawdopodobnie nie poradzi sobie. Jeszcze tylko jeden tom do końca, mam nadzieję że wszystko skończy się szczęśliwie, strasznie przywiązałam się do bohaterów :C. 
        O Kuroko nie ma za bardzo co napisać, w dalszym ciągu rozgrywa się mecz między Seirin a Touou. Na boisku w końcu zjawia się Aomine, a Momoi pokazuje, że nie jest tylko uroczą, cycatą dziewuszką. Wszystko wskazuje na to, że porażka to tylko kwestia czasu. Muszę pochwalić okładkę, jest chyba najładniejsza z tych sześciu tomów, które posiadam. Tetsuś prezentuje się zadziwiająco dobrze na tle tej zielonej podłogi :D. 
         "Dziewczyny z ruin" jeszcze nie przeczytane, ale już pozachwycałam się tą piękną kreską, znalazłam też kilka artów, które krążą w internecie. Spore zaskoczenie, że są autorstwa tej pani. "Psy na mangę" również oczekuję na bliższe zapoznanie się z nimi. Kupiłam od razu całą serię bo cena była całkiem niezła, ale zaczynam powoli żałować. Oby moje wątpliwości jak najszybciej zniknęły -,-''. 


JPF



         Naprawdę nie wiem co mnie pokusiło aby kupić drugi tom "Tokyo MewMew", ale była to chyba cena. Ta historia jest tak szalona i barwna, że aż  zaczynam rozumieć co niektórzy w niej lubią. Myślę, że ta część jest lepsza od pierwszej, słodkości nigdy za wiele. Coś czuję, że w przyszłości uzbiera mi się cała seria. 
        "Wzgórze Apolla" wciąż zachwyca, po tych wszystkich opisach kłótni Sentarou i Kaoru spodziewałam się czegoś dużego, na szczęście nie było to aż tak poważna i już pod koniec tomu znów są przyjaciółmi (?). W ich paczce pojawia się nowa dziewczyna, Yurika. Jest bardzo ładna i tak jak chłopaki uwielbia jazz. Główny bohater zebrał się też na odwagę aby wyznać swoje uczucia Ritsuko. W trzecim tomie będzie się działo *o*. 




        Zakupy tym razem robiłam w sklepie Waneko. Do zakupów o określonej cenie można było dobrać sobie kalendarzyki z wybraną grafiką, wybór nie był zbyt duży, ale chyba wybrałam jedne z ładniejszych :P. Promocja trwa do 5 stycznia, więc jeśli czegoś Wam brakuje to po niższej cenie możecie uzupełnić swoją kolekcje. 



1. Zwiadowcy. Wczesne lata (J. Flanagan) 
2. Reputacja (A. Pilipiuk)
3. Niezbędnik obserwatorów gwiazd (M. Quick) 


        Grudzień to miesiąc kiedy ludzie obdarowywują się prezentami. Mikołaj, święta (i urodziny XD) to świetna okazja aby sprawić komuś przyjemność. Na szczęść nic mnie nie ominęło i oprócz mang, które sama sobie sprawiłam  dostałam trzy wyczekiwane przeze mnie książki (wiem, że w porównaniu do ogromnych stosów niektórych to naprawdę niewiele >.<). Nie przeczytałam jeszcze żadnej z nich ponieważ ten miesiąc w całości należał do Wiedźmina, i o dziwo, romansów. 
        Zwiadowcy. Wczesne lata to najnowsza seria książek osadzona w realiach zwiadowców i wikingów napisana przez Johna Flanagana. Szczerze mówiąc nie czytałam zbyt wielu części Zwiadowców (Drużyny za to jestem wielką fanką), ale już nie mogę doczekać się spotkania z kolejnym dziełem tego autora. Reputacja natomiast tak samo jak Niezbędnik obserwatorów gwiazd będą moim pierwszym spotkaniem z twórczością Pilipiuka i Quicka. Mam co do nich wysokie oczekiwania, więc mam nadzieję, że się nie zawiodę. 


      Pierwszy post w nowym 2016 roku gotowy XD. Mam nadzieję, że Wasz sylwester był udany. Życzę Wam wytrwałości w postanowieniach noworocznych bo jak wiadomo trzymamy się ich zazwyczaj 1-2 miesiące :D. 



Komentujcie, obserwujcie ! 
Do następnego ! 


19 komentarzy:

  1. Napisałabyś recenzję Tokyo Mewmew? Chętnie zaopatrzyłabym się w tę serię, ale nie wiem z czym to jeść. XD
    Szczęśliwego Nowego Roku! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeść to trzeba z bardzo słodkimi ciastkami lub czymś gorzkim dla równowagi XD. Ale tak serio to magical girls dla dziewczynek, więc jest naprawdę uroczo. Postaram się coś skrobnąć :D.
      Dziękuję ! :)

      Usuń
  2. Dołączam się do poprzedniej prośby o recenzję Tokyo Mew Mew, szczerze mówiąc, to kiedyś to oglądałam (francuski dubbing i angielskie napisy miało xdd) ale to było w podstawówce bodajże no i nie wiem jak się sprawuje manga xdd
    Ps.: napisałaś "Psy na manę" zamiast "na mangę".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A i wszystkiego najlepszego :p

      Usuń
    2. Francuski dubbing ? XD. Niestety nie widziałam anime więc nie mam porównania :C. Błąd już poprawiony dzięki za info :D. Myślę, że uda mi się napisać jakąś mini recenzje tych dwóch tomów ^^.
      Dziękuję :D.

      Usuń
  3. Jaki ładny stosik, ostatnio mnie kusiły Psy na mangę, ale że jestem biedakiem to sobie nie kupiłam. T.T Are you Alice też bym chciała, bo zatrzymałam się na 3 tomie. T.T

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierzę, że jeszcze uda Ci się je zdobyć ;-;. Też długo nie dokupywałam AyA? Aż sama się dziwię, że coś pamiętała XD.

      Usuń
  4. Ja też chyba nigdy nie przekonam się do czytników, jednak nie ma nic lepszego niż fizyczna książka w dłoni.
    Mam gdzieś jeden tomik Tokyo MewMew, który kiedyś przypadkiem kupiłam, ale seria okazała się po prostu za słodka ;) I dołączam się do prośby o recenzję tego tytułu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można się jeszcze lepiej wczuć :D.
      Myślę, że Tokyo byłby idealny dla dziewczynki która dopiero zaczyna interesować się M&A, a dla kogoś kto już trochę w tym siedzi... ciekawostką ;).

      Usuń
  5. Do K-ON! jakoś nie jestem przekonana, obejrzałam tylko jeden odcinek anime. Trochę mnie kusi, żeby kupić Horimiyę (czytałam już na skanach), ale to chyba tylko przy jakiejś naprawdę dobrej okazji. Śmiechu w chmurach wciąż mam tylko dwa tomy. Po Dziewczynach spodziewałam się w sumie czegoś więcej, a Psami na mangę kompletnie się nie interesowałam, chociaż przeczytałabym jakąś recenzję, żeby przynajmniej zorientować się co i jak. Też mam te kalendarzyki, ale bez Horimiyi.
    Niezbędnik mi się podobał, a Pilipiuka znam jedynie pobieżnie - z Kronik Jakuba Wędrowycza (w porządku, ale to chyba nie dla mnie) i Drogi do Nidaros (przyznam, że nie doczytałam). Jestem ciekawa, czy Reputacja bardziej przypadłaby mi do gustu. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w K-onie jestem po prostu zakochana >.<. Film był mistrzowski, więc może od niego zaczniesz ? :D. Myślę, że Horimiya jest godna aby ją kupić, a okazji i promocji będzie pewnie jeszcze masę. Zobaczymy jak mi przypadną Dziewczyny, ale już czuję że pierwsza historia nie będzie tą najlepszą >.<.
      Z tego co zdążyłam się zorientować Reputacja jest którymś z kolei zbiorem opowiadań tego autora, więc mam trochę obaw ale jestem dobrej myśli XD.

      Usuń
  6. Och, jaki śliczny stosik. ^o^ Ja w grudniu zakupiłam tylko 5 tomik Tokyo Ghoula, ale też dostałam kilka książek. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta część jeszcze przede mną :D. Nigdy nie pomyślałabym że Tokyo tak przypadnie mi do gustu XD.

      Usuń
  7. Z tych wszystkich to bym najbardziej chciała Wzgórze... Oglądałam anime, a z tego co wiem, manga się różni ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie widziałam animacji, więc nie mam porównania, ale mam nadzieję że niedługo to się zmieni ;D.

      Usuń
  8. Ja sobie muszę sprawić kontynuację K-ON'a. Niestety ceny poszły bardzo w górę i aktualnie stoi coś koło 50zł :<
    Mnie w grudniu doszły 5,6 tom Kimi ni Todoke i 15,16 Shingeki no Kyojin. Wpadło też parę jednotomówek, ale szczerze mówiąc nie pamiętam już nawet jakich :D
    Tokyo Mew Mew zaczęłam czytać, ale w połowie drugiego tomu odleciałam i nie mogę się zmusić dalej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaka drożyzna :O. Muszę w końcu obejrzeć Kimi ni Todoke, ale jakoś nie mogę się za to zabrać ;-;. Bo tyle słodkości trzeba dawkować ostrożnie :D.

      Usuń
  9. Wszyscy mają pełno tych gadżetów od prenumerat i w ogóle, tylko nie ja XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze to zazwyczaj czytuje na moment aż będą coś do zamówień dorzucac XD. Na nic mi się większość nie przyda, ale i tak fajnie je mieć :D.

      Usuń