Zakupy mangowe

niedziela, 8 listopada 2015

Mini-recenzja- Wzgórze Apolla tom 1 (manga)

WZGÓRZE APOLLA



Autor : Yuki Kodama 
Wydanie oryginalne : 2007-2012 
Liczba tomów : 10 
Gatunki : Dramat, okruchy życia, komedia 

       Kaoru nienawidzi się przeprowadzać, a co za tym idzie zmieniać szkoły. To nie tak, że źle się uczy. Po prostu stres związany ze zmianą środowiska, znajomych, nauczycieli go przerasta. Zawsze gdy ma już tego dość wymiotuje, a łatka nowego, który zrobił coś takiego pierwszego dnia szkoły będzie podążać za nim aż do ukończenia edukacji w liceum lub do  kolejnej przeprowadzki. Chłopak znalazł jednak miejsce, które znajduje się w praktycznie każdej japońskiej szkole- dach na który można wyjść. Nie ma tam zazwyczaj nikogo, więc może się uspokoić i dojść do siebie w samotności. Tak było i tym razem, Kaoru zaczyna naukę w prowincjonalnym liceum.
Jednak kiedy próbuje dostać się do swego upragnionego azylu na jego drodze staje śpiący szkolny chuligan, straszny dryblas. Przez zbieg okoliczności drogi chłopców przecinają się ponownie tym razem podczas bójki między nimi a starszakami chcącymi zdobyć klucz na dach, który został zamknięty, ale Kakabuchi Sentarou (nasz chuligan) jakiś cudem go wykradł. Mimo nikłych możliwości fizycznych Kaoru pomaga nowemu koledze, a on przyczepia się do niego i nadaje przezwisko hrabiątko. Od teraz życie chłopaka staje się bardziej ekscytujące, poznaje prześliczną Ritsuko, przyjaciółkę Sentarou i zaczyna grać jazz, który okazuje się być wielką pasją jego rówieśnika. Nastolatek zaczyna czerpać z życia radość i powoli zmienia się w w beztroskiego dzieciaka jakim powinien być od zawsze. 



        Bohaterowie od razu przypadli mi do gustu. W Kabauchim po prostu się zakochałam. Jest on postrachem całej szkoły i prawie nigdy nie pojawia się na zajęciach. Czerpie ze swojej młodości pełnymi garściami i ani na moment się nie zatrzymuje. To taki "swój chłop". Jego wielką pasją jest muzyka jazzowa, gra na perkusji razem z kilkoma starszymi znajomymi. Na pierwszy rzut oka można powiedzieć, że niczym się nie przejmuje i cały czas tylko by spał albo się bił. Jest jednak całkiem przyjacielski, przynajmniej w stosunku do osób, którzy go zaciekawią. Razem ze swoją przyjaciółką Ritsuko, nazywaną po prostu Ritką lub Riką są chrześcijanami. Zaskoczyło mnie to tak samo jak głównego bohatera bo raczej w mangach i anime kwestia wiary nie jest zbyt ważna, a tutaj może się z tego rozwinąć coś ciekawego. Jeśli chodzi o dziewczynę jest ona bardzo miła i towarzyska. Od razu spodobała się Kaoru, do którego jako jedna z nielicznych uczniów podeszła do niego jak do normalnego człowieka, a nie jak do jakiegoś okazu z daleka. Jej ojciec prowadzi jedyny sklep w okolicy z winylami, jest też pasjonatą jazzu, więc gra od czasu do czasu z Sentarou. Rikka jak na razie jakoś szczególnie się nie wybija, więc mam nadzieję, że z czasem nabierze trochę więcej charakteru. Przyszedł czas na głównego bohater, Kaoru Nishimi nie chce się z nikim zaprzyjaźniać ponieważ wie, że za jakiś czas znów będzie musiał się przeprowadzić. Wygląda jak kujon i wielkie z niego "strachajło". Obecnie mieszka u niezbyt ciekawego wujostwa i prowadzi mało ciekawe życie. Jest dobry z angielskiego i potrafi grać na pianinie, ale tylko muzykę klasyczną. Jazz określił mianem przeraźliwego jazgotu, którego nie da się słuchać. Każdy gra w swoim rytmie i częstą się gubią, a mimo tego kiedy się do nich przyłącza czuje się niesamowicie, ta muzyka sprawia wiele radości. Od tamtego przełomowego momentu chłopka zaczyna ćwiczyć jej granie, a nadchodzącą miłość i przyjaźń aż czuć w powietrzu. 



          Klimat jest naprawdę bardzo wyczuwalny, mimo że to okruchy życia z nastolatkami w rolach głównych to schematów raczej tu nie uświadczymy. "Wzgórze Apolla" to raczej powiew świeżości w ciekawym wydaniu. Kreska jest naprawdę ładna, ale nie ma w niej nic nadzwyczajnego. Tła są oszczędne i przeważają głównie białe kadry. Dynamiczne sceny jak na przykład gra na instrumentach czy bójki są świetnie narysowane. Jak na nie patrzyłam to aż miałam ochotę wstać i się poruszać XD. Oprócz głównej historii na końcu tomiku mamy dość nietypowy dodatek z elementami nadprzyrodzonymi. One-shot jest zatytułowany "Pestek" i opowiada o zmęczonej pracą młodej kobiecie, która pewnego dnia dostaje dziwne drzewko z owocem, z którego ku jej wielkiemu zdziwieniu wychodzi najprawdziwszy człowiek z cechami rośliny. Mam nadzieję, że w każdej części będzie można znaleźć takie surrealistyczne komiksy bo było naprawdę ciekawe. 



        Za wydanie tej niesamowicie przyjemnej mangi wziął się J.P.F. Możemy czytać ją w powiększonym formacie (jak np. "Goth") na grubym papierze dobrej jakości. Okładka może pochwalić się ładnie dobraną czcionką do tytułu i głównym bohaterem. Tło jest czerwone i z tego co zauważyłam każdy tomik ma inny kolor, wiec na półce będzie wyglądać to niesamowicie kolorowo. Jeśli chodzi o tłumaczenie to mamy tutaj gwarę, myślę że to świetny pomysł ze strony tłumacza (tj. Agnieszki Opałko). Mimo że niektórych słów nie do końca rozumiem to przez to "Wzgórze Apolla" nabiera jeszcze więcej charakteru. Nie mogę się doczekać kolejnych tomów w moich łapkach i nowych bohaterów ! 

Recenzja "Wzgórza" miała pojawić się już dawno temu, kiedy tylko go przeczytałam. Niedawno wyszedł już drugi tom, a niedługo pojawi się trzeci, ale mam nadzieję, że komuś, komukolwiek ten post będzie pomocny przy podjęciu decyzji czy zbierać :). 


Komentujcie, obserwujcie ! 
Do następnego ! 

10 komentarzy:

  1. Kto wie, może i bym się skusiła, gdybym nie wydawała tyle na książki. xD
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli znajdziesz jakieś finanse to zachęcam bo naprawdę warto (starszemu czytelnikowi może się jeszcze bardziej spodobać bo nie jest to jakieś typowe szkole romansidło) :3.

      Usuń
  2. Ogólnie to moje klimaty, więc aż się dziwię, że historia w ogólnym rozrachunku nie przypadła mi do gustu. Wprawdzie moja opinia bazuje na anime, ale wątpię, żeby manga ją zmieniła. T.T

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie oglądałam anime, więc nie mam porównania ;-;. Może jest gorsze ? Kto wie...

      Usuń
  3. Chciałam kupić, ale zwyczajnie mnie nie stac, ech. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się zdobyć. To nie gwara, tylko stylizacja gwarowa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś na pewno na Apolla nazbierasz :D. W takim razie ta stylizacja gwarowa jest świetna >,<.

      Usuń
  4. Naprawdę przyjemna manga. Niedługo zabiorę się za drugi tom i już nie mogę się doczekać kolejnych tomów, zwłaszcza końcowych (chcę się przekonać, jak ma się zakończenie anime do tego oryginalnego). No i chcę się przekonać, jak całość będzie się prezentować na półce (na pewno kolorowo :D). ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj coś czuję, że wyjdzie z tego tęcza XD. Mam nadzieję, że końcówka nie będzie zbyt tragiczna czy coś w tym stylu, pierwszy tom był taki sympatyczny :C.

      Usuń
  5. Wzgórze jest super, cieszę się, że JPF wydał takiego dobrego joseia. Gwara jest jak najbardziej ok, na początku nie mogłam się przyzwyczaić, ale teraz uważam, że dodaje ona tylko uroku i specyficznego klimatu tej mandze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że jeszcze będzie nas zaskakiwać takimi świetnymi mangami dla trochę starszego czytelnika :D. Też na początku nie byłam przekonana (trudno było mi zrozumieć niektóre wypowiedzi), ale ostatecznie uważam że to mega pomysł.

      Usuń