Zakupy mangowe

niedziela, 7 czerwca 2015

Recenzja- Rock na szóstkę (manga)

ROCKA NA SZÓSTKĘ



Na przekór zasadą 


         Na początku chciałam napisać, że wiem że premiera była dawno temu, a kolejnych tomów z serii JW była masa, ale zachęcam do przeczytania. 
         Miyako jest wychowywana jedynie przez matkę, po ojcu zapamiętała jedynie to aby nikomu nie sprawić problemów i zawsze przestrzegać zasad. Tak też robi, przestrzega szkolnego regulaminu jakby to było 10 przykazań dla głęboko wierzącego.
W dodatku świetnie się uczy i jest zawsze chętna do pomocy, więc gdy jakaś dziewczyna poprosiła ją aby zaniosła kilka pudeł do sali klubowej od razu się zgodziła. W pokoju znajduje gitarę, a że kocha muzykę i kocha grać postanawia trochę sobie pobrzdąkać bo już dawno tego nie robiła. W trakcie tej zabawy przyłapuje ją niejaki Ko, wiecznie śpiący na lekcjach kolega z klasy. Stawia jej ultimatum, albo przyłączy się do jego zespołu, albo wszyscy nauczyciele dowiedzą się co też wyrabia wzorowa uczennica (do szkoły której uczęszcza jest zakaz jakiejkolwiek działalności zespołów muzycznych). Dziewczyna niechętnie się zgadza. Na pewno nie spodziewała się ile szczęścia da jej ta sytuacja, i że w końcu będzie mogła zmienić swoje życie. 
         Oprócz Rock na szóstkę w tomiku znajdziemy jeszcze trzy inne historie (o których za chwilę), ale ta jest najdłuższa i zajmuje trochę ponad połowę mangi. Może ta opowieść nie jest oryginalna, ale za to strasznie sympatyczna, zresztą tak samo jak postacie. Miyako Kitagawa "podchodzi do życia jak trzeba". W przyszłości chce zostać urzędniczką dlatego zdecydowała, że z wszystkich testów będzie dostawać maksymalne ilości punktów. Tak naprawdę zmusza się do tego i nie chce zawieść taty, do którego była bardzo przywiązana. Powoli zaczyna wszystko akceptować i się trochę zmieniać. Kotaro (Ko) Azuma jest jej totalnym przeciwieństwem. Zakazy go nie obchodzą, a łamanie ich tłumaczy tym, że chce w życiu robić to co kocha. Od początku łatwo zauważyć, że czuje coś do głównej bohaterki, może to przyjaźń, a może coś więcej... . Nishiki Yohei to ostatni członek zespołu, perkusista. Jedna z pozytywniejszych drugoplanowych postaci. Jest "cały" wykolczykowany. Po prostu słodki blondasek ze sporym rodzeństwem. Wszyscy razem żyją sobie spokojnie, od czasu do czasu gdzieś zagrają. Ot, niezbyt odkrywcza, przyjemna w odbiorze opowiastka. 



        Kolejnym tytułem znajdującym się w komiksie jest Hanako z ławki obok opisująca uczucia chłopaka, który stracił właśnie osobę, na której mu zależało chociaż osobiście jej nie znał. Jest dość nietypowa, trochę smutna i wzruszająca, pokazująca trochę inne oblicze sympatii do kogoś. Godna uwagi mimo, że krótka (za krótka !)
        Dalej mamy Troje do kochania. Haruichi kocha Natsuo, ale ona woli Shusuke, niestety on ma już dziewczynę. Takie błędne koło toczyć się będzie pod tematem przewodnim "Czy przyjaźń damsko-męska istnieje ?" Odpowiedzi raczej nie uzyskamy, no chyba że między wierszami. Tak jak w poprzednich rozdziałach bohaterowie są bardzo sympatyczni. Zaskoczyło mnie to bo spodziewałam się czegoś zupełnie innego (gorszego). 



         Ostatnia, debiutancka historia autorki to Czemu wciąż go obserwuję ?. Opowiada o dziewczynie, którą kiedy coś zainteresuje po prostu nie może oderwać wzroku od tego czegoś. Wybór pada na blondwłosego chłopaka siedzącego obok. To nie może być tylko zwykłe zanteresowanie. Kreska jest trochę inna i ogólnie czegoś mi brakuję. Możemy zobaczyć też jak zmienił się styl rysowania pani Watanabe, postępy są ogromne. 
          Największymi atutami mangi są bohaterowie i wcześniej wspomniana kreska, która jest idealna do mangi shoujo. Fabuła też nieźle się trzyma jak na jednotomówkę, wszystkie historie ładnie zostały pozamykane. Teł raczej za dużo nie uświadczymy, za to rastry w postaci serduszek i baniek mydlanych nas nie opuszczą. 



          Za wydanie wzięło się Waneko. Rock na szóstkę było pierwszą pozycją w ich cyklu wydawniczym "jednotomówki Waneko". Mimo braku kolorowych stron wszystko prezentuje się ładnie, a w okładce po prostu się zakochałam. Nie ukrywam, więc że z chęcią przeczytałabym inne pozycje od Kany Watanabe :D.

Tytuł PL: Rock na szóstkę
Tytuł JP: Mashikaku Rock
Liczba tomów: 1
Polskie wydawnictwo: Waneko
Autor: Kana Watanabe
Gatunek: komedia, romans 

      Mam nadzieję, że uda mi się napisać recenzje kolejnych jednotomówek od Waneko, ale coś czuję, że to może potrwać :X. Czytaliście ten tytuł czy może zupełnie nie Wasza bajka ? 

Komentujcie, obserwujcie !
Do następnego !
         

20 komentarzy:

  1. O, to może być fajne :3 Ciekawy pomysł ^^"

    Iris

    OdpowiedzUsuń
  2. Zastanawiałam się nad zakupem tej mangi, ale jestem bez grosza, a mam plany kupić coś innego, więc sobie odpuszczę. Chociażby w najbliższym czasie. Też nie koniecznie przepadam z anime/mangami związanymi z muzyką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O muzyce w sumie aż tak dużo tam nie ma, no i są inne ciekawe historyjki ;).

      Usuń
  3. Jak dla mnie całkiem przyjemny tomik, a mówi to ktoś kto z reguł nie lubi shoujo! Osobiście tytułowa historia aż tak nie przypadła mi do gustu, ale Hanako z ławki obok to ten typ historii, który lubię i nie ukrywam, że to właśnie dla tej historii kupiłam tę mangę. ^^"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z chęcią przeczytałabym więcej tytułów typu Hanako z ławki obok, mimo że szkoła i w ogóle, ale jakoś tak zupełnie inaczej przedstawione. Lepiej :D.

      Usuń
  4. Lubię Shoujo, ale jakoś ominął mnie ten tytuł. W sumie czaję się raczej na jakiś używany egzemplarz xD ale teraz przynajmniej, znając fabułę, widzę, że tytuł naprawdę pasuje do zawartości :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba poszperać na Facebooku i pewnie na jakiejś grupie ktoś wystawi po ładnej cenie ;). Pasuje, pasuje i jest ładnie przedstawione :D.

      Usuń
  5. Miałam to kupić ale jakoś kompletnie o tym zapomniałam, teraz wchodząc do ciebie mi się o tym przypomniało. I kreska taka ładna! Zdecydowanie dorwę gdzieś ten tomik, i pewnie jak Darya znajdę używany ;P Generalnie jestem bardzo pozytywnie zaskoczona Jednotomówkami Waneko, wybierają naprawdę świetne mangi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kreska jest naprawdę śliczna *-*. Ja też, Waneko jak do tej pory trafia w moje gusta (z wyjątkiem Kwiat i Gwiazda, Istota zła). Nie mogą się doczekać Tsumitsuki :D.

      Usuń
  6. Nie przepadam za zbiorami różnych historii, zawsze mam wrażenie, że są trochę za krótkie, tak więc Rock na szóstkę to nie jest manga dla mnie, ale z chęcią przeczytam teksty o innych jednotomówkach, niektóre wydają się bardzo ciekawe. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czuć niedosyt ;o. Niektóre są lepsze niż przeciągane na kilkanaście tomów romanse ;D.

      Usuń
  7. Zastanawiałam się nad tą mangą, ale ostatecznie chyba sobie odpuszczę. I tak mam sporo innych mang w planach, a w przypadku shoujo zawsze mam sporo wątpliwości. Wolę zdecydować się na nieco pewniejsze tytuły. Chociaż... gdyby trafiła się okazja, z chęcią bym do tej mangi zajrzała. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też ostrożnie podchodzę do tej tematyki, ale okładka była zbyt ładna żeby nie kupić, na szczęście w moim przypadku ocenianie po wyglądzie zewnętrzny opłaciło się :).

      Usuń
  8. Czytałam trochę tej mangi w Ambasadzie Japonii i muszę powiedzieć, że mnie zaciekawiła.
    + kreska jest naprawdę ładna. ♥

    http://sugarchandreams.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słodziaśna :D. Mam nadzieję, że będziesz miała okazję ją skończyć :).

      Usuń
  9. Zastanawiałam się nad tą mangą, ale jakoś nie miałam okazji po nią sięgnąć. Wydawała mi się zbyt przeciętna, aby wydawać na nią pełną sumkę z okładki. Być może sięgnę po "Rock na szóstkę", jeżeli będę miała okazję pożyczyć od kogoś/wymienić się na inne mangi/kupić z drugiej ręki, po niższej cenie. Na razie sobie jednak odpuszczę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polowanie na tomiki z drugiej ręki często mi się opłaciły, więc może kiedyś ktoś wystawi ofertę godną Twojej uwagi :D.

      Usuń
    2. Ostatnio kupiłam Kwiat i Gwiazdę 15 zł taniej niż cena okładkowa (10 zł a 25 to jednak rożnica!) i stwierdziłam, że od teraz będę polować na okazje! :D

      Usuń
  10. "Hanako z ławki obok" moim zdaniem było najlepszą opowieścią w tym zbiorze, ale całość też wypada bardzo na plus i lektura była lekka oraz przyjemna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Hanako" zdecydowanie miało coś w sobie :). Waneko świetnie zaczęło tą serie JW :D.

      Usuń