Zakupy mangowe

wtorek, 16 grudnia 2014

Mini-recenzja-Haganai: nie mam zbyt wielu przyjaciół

HAGANAI 


             Kodaka Hasegawa nie ma wielu przyjaciół. Tak samo jak Mikazuki Yozora. Jest nowy w szkole i jakoś nie udało mu się z nikim zaprzyjaźnic. Smutna historia, pewnie skończyłby tak do końca liceum gdyby nie właśnie Mikazuki, piękna dziewczyna, która nie ma więcej plusów. Chłopak spotkał ją pewnego dnia w klasie w dość dziwnej sytuacji. Ślicznotka wesoło rozmawiała sobie z NIEWIDZIALNĄ przyjaciółka ! Aż tak samotność jej dokucza ?




            Z jej inicjatywy powstaje klub sąsiadów, mający na celu pomóc uczniom podobnych do wyżej opisanej dwójki znaleźć znajomych. Ale jaki desperat zapisałby się do takiego pozbawionego sensu kółka i odczytałby zakodowaną wiadomość na plakatach rakrutacyjnych ? Może na przykład Sena Hashiwazaki, najpopularniejsza dziewczyna w szkole, córka dyrektora- po prostu ideał. No może poza charakterem. On jest okropny. Swoich kolegów z klasy traktuje jak poddanych, a dziewczyny nie chcą miec z nią nic wspólnego. Tak oto zaczyna się działanośc klubu (oczywiście do którego później dołączy więcej dziwaków). Testują oni różne sposoby zawierania nowych znajomości, jak granie w gry sieciowe albo symulatory randek. Coś tu jest nie tak nie sądzicie ? Nie lepiej wyjść na ,,zewnątrz" i zacząc z kimś rozmowę ? No cóż, widocznie nie. 


             Sympatyczna komedia romantyczna z dużą ilością świńskiego humoru, bohaterowie cały czas się za sobą kłócą więc mam nadzieję, że w kolejnych tomach trochę zluzują bo to zacznie się robic irytujące. Na samym początku zupełnie nie byłam przekonana do kreski (z jej powodu nie zdecydowałam się kupować nawet machine-doll bo tam jest ona po prostu zbyt przesłodzona jak na tamte klimaty), ale jakoś się do niej przyzwyczaiłam i sądzę, że jest całkiem, całkiem.Teraz trochę z innej beczki.Oglądałam pierwszy sezon anime i był nawet fajny, wiem, że już jakiś czas temu wyszedł drugi, ale mam ostatnio jakiś zastój więc nie prędko się z nim zapoznam (w dodatku muszę dokładniej wsłuchać się w opki i endy z aktualnego sezonu bo już niedługo TOP, więc praca jest :D) W większości to taka trochę bardziej charemówka ,ale mam nadzieję ,że w mandze historia potoczy się trochę inaczej, w końcu była tworzona na podstawie opowiadania. 



        Mam nadzieję ,że się będzie podobała recenzja, piszę ją już od tamtego piątku, wiem mało jak na tyle czasu ,ale szkołę nie idzie ominąć dlatego bądźcie wyrozumiali plosę. 
Komentujcie, Obserwujcie !
Do następnego !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz