Zakupy mangowe

wtorek, 13 stycznia 2015

Mini-recenzja- Kuroko's Basket (tom 1) + Porównanie wydania Włoskiego z Polskim + Nowośc od Studia JG

KUROKO'S BASKET 
(Kuroko no Basket/Basuke)


           Gimnazjum Teiko miało niesamowicie silnych graczy w klubie koszykówki. Byli tak niezwykli, że z czasem zaczęto nazywać ich ,,Pokoleniem Cudów", było ich pięcioro, ale chodzę plotki, że był jeszcze jeden szósty zawodnik widmo o którym nic nikt nie wie. Teraz to zbiorowisko geniuszy udało się do innych szkół (licealnych, a jakże). Jesteśmy w nowym liceum Seirin, poznajcie dwójkę zadziwiających pierwszaków : niepozornego Kuroko Tetsuyę i ,,wrodzony talent" Taigę Kagami.
Tytułowy bohater Kuroko to właśnie ten szósty, ma on oryginalną umiejętność, potrafi ,,zniknąć" z boiska i rozdawać podania jak i komu chce, choc to tylko sztuczka optyczna jest bardzo skuteczna (niestety nie na dłuższą metę). Kagami jest praktycznie jego przeciwięstwem (ale wiecie tacy się przyciągają) jest bardzo silny, a jego postanowieniem jest pokonanie całego ,,Pokolenia Cudów" i zostanie najlepszym koszykarzem w Japonii. Mieszkał on jakiś czas w Ameryce grając w uliczną odmianę tego sportu, więc może byc trochę agresywny. Gdy ta dwójka się spotka możemy licząc na pełne emocji, wybuchowe mecze. 



             Tematem przewodnim jest właśnie pokonanie całego ,,Pokolenia Cudów" i zostanie zwycięzcami. Oczywiście Taiga sam tego nie zrobi, więc Kuroko proponuje mu pomoc w postaci stania się jego cieniem, wsparciem, ale to od czerwonowłosego chłopaka na sterydach będzie zależało jak ciemny stanie się cień, im większe światło tym lepiej. Myślę, że każdy kto trochę siedzi w fandomie, ale Świeżaki w sumie też znają anime o koszykówce według Kroko, albo chociaż słyszeli. To naprawdę jest popularne, a my możemy taką gwiazdkę możemy gościc na naszym rodzimym rynku.

 Kreska może zbyt piękna nie jest, ale słyszałam że już od tych tomów dwu-cyfrowych będzie idealna, zresztą autor pisał w tomiku, że to jego debiutancki tytuł (a obrazki i tak stoją już na wysokim poziomie jak na sportówkę) i że włożył w niego całe swoje serce. I właśnie o to chodzi ! Możemy się spodziewać wszystkiego co najlepsze. Na początku trudno odróżnic bohaterów drugoplanowych, ale i tak od samego początku czuc co się czyta . Na pewno będzie śmiesznie i będą wielkie, podniosłe życiowe przemowy (daje lajka !). Kuroś w Japonii się niedawno skończył na 30 tomach ( w niecałe 6 lat taka suma tomików !), więc Tadoshi Fujimaki może byc z siebie dumny w dodatku już wychodzi 3 sezon, BRAWO ! Wydawcą oczywiście jest Waneko, a o szczegółach wydania niżej. 

Porównanie wydań Włoskiego ,,Kuroka" z                                          Polskim 

porównanie papieru 

tytuł z podtytułem 

zagięcie mojego włoskiego kuroka, wydawnictwo star comics 

bez obwolut 
            Włoską wersję zakupiłam w lipcu 2014, kiedy byłam na wakacjach, byłam nią mega podjarana, ale już wtedy coś tak czułam, że u nas też niedługo się pojawi. W oczy najbardziej rzucała się słaba jakość tomiku. Wszystkie minusy postaram się wypisać w punktach porównując z Polskim wydaniem.


     kreska w pierwszym i dziewiątym tomie 
  • Po pierwsze. Brak obwoluty. Brak ochrony może skutkować szybkim zniszczenie. U nas pod nią można znaleźć czarne pole, a na nim wypisane mocnym, fajnym zielonym kolorem ,,The Basketball Which Kuroko Play's" z numerem i oznaczeniem, który to numer, z tyłu natomiast jest logo Waneko. Na skrzydełkach znajdziemy dopiski od Tadatoshiego, których nie znalazłam w obcym wydaniu. (chyba, że i w oryginale nie było w co powątpiewam) A to naprawdę fajna sprawa. 
  • Po drugie. Okropny papier. Nie prześwituje ani nic, ale można odnieść wrażenie, że kartki są porzułkłe i niezbyt fajnie się prezentują, no u nas oczywiście bialutki najwyższej klasy (mimo wszystko i tak mógłby byc trochę grubszy) 
  • Po trzecie. Zbyt mocno zszyty grzbiet (czy tam sklejony). Nie można przez to tak ,,na luzie" otworzyc tom w całości, u nas idzie to jak po maśle.
  • Po czwarte. Brak podtytułu tomu na przedzie, w naszym jak widzicie na zdjęciu jest on zatytułowany ,,Jestem Kuroko" (oczywiście każdy kolejny ma inną np. 9 ,, W zimowym pucharze"- tłumaczenie fanowskie więc nie wiem czy dobre) czego brak na Włoskim (może tak było w oryginale ?)

        To by było na tyle, oczywiście różną się też rozmiarem i czcionką, ale to już takie detale. Mi osobiście nie podoba się tytuł angielski Kuroko's Basket, podobno Japońska strona tak zarządziła ;-; A!  No i oczywiście cena u nas standardowo ok. 20 zł tam- 4,30 Euro, co w przeliczeniu daje 18,52 zł. 


NOWOŚĆ STUDIA JG (trzecia) 


Tytuł : SERVAMP
Autor : Strike Tanaka 
Liczba tomów : 7 (seria niezakończona, powstaje od 2011) 
Gatunki : Akcja, komedia, siły nadprzyrodzone 
na
          Shirota Mahiru najbardziej na świecie ceni sobie spokój. Pewnego dnia znajduje i zabiera do domu czarnego kota, któremu nadaje imię Kuro. Okazuje się, że to słodkie zwierzę to wampir (oczywiście potrafi on zmienic postac w nastolatka) ! A jego nowy właściciel będzie miał przez niego dużo kłopotów, aby przeżyc musi zacząc walczyc. 
         Dla mnie brzmi ciekawie, już dawno nie czytałam niczego o wampirach więc pierwszy tom na pewno zakupię, liczę na duużo komedii. 
Przepraszam za jakość zdjęć, robiłam je na szybko i to też piszę na szybko, w dodatki coś mi się zdjęcia nie chcą dawać tam gdzie ja chcę więc wszystkie wpakowałam po kolei, przepraszam !
Do następnego !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz